Mimo że, wiosny jeszcze w pełni nie ma, prezentuję dziś Wam
istnie wiosenną bransoletkę. Pisząc wczoraj post na temat różyczek nie miałam
jeszcze pomysłu na ich użycie. Szukałam w internecie jak je wykorzystać,
znalazłam tylko kolczyki. Bransoletek z takim różami nie widziałam.
Tego samego dnia pojawił się pomysł. Pomiędzy warkocz ze
sznurka dodałam róże. Zapięcie jest utrzymane w tej samej kolorystyce jak róże.
Do wykonania:
*fioletowy sznurek woskowany (1,5mm)
*żyłka jubilerska (0,6mm)
*metalowe róże
*końcówki do sznurka
*kółka otwarte
*kółka zamknięte
*karabińczyk
Pozdrawiam DS
PS Zgłoszona na wyzwanie Diana inspiruje - flowers DIY
enjoy :)
Witam, dziękuję za odwiedziny na moim blogu. To miły przypadek, ponieważ zobaczyłam w Twoim profilu, że do twoich ulubionych książek należy "Trzynasta opowieść". Dosłownie tydzień temu skończyłam czytać tą książkę i jestem nią zachwycona. Nie należy do tych super ambitnych, ale wciąga jak mało która. "Zjadłam" ją w 3 dni. Może odwiedzisz mnie jeszcze na blogu i podpowiesz, jakie jeszcze książki są równie wciągające?
OdpowiedzUsuńCo do biżuterii: ta fioletowa bransoletka jest subtelna i elegancka. Tak naprawdę najbardziej lubię prostotę. Zastanawiałam się jak wplotłaś tam te różyczki, ale dojrzałam, że są przyczepione gumko-żyłką. Sprytne:) Za chwilę obejrzę sobie dokładniej Twojego bloga. Pozdrawiam, Basia
Również dziękuję za odwiedziny.
UsuńZ miłą chęcią ponownie odwiedzę i jakąś książkę polecę :)
Kochana, zrób jakieś blogowe rozdanie bransoletek :)
OdpowiedzUsuńSprzedajesz bransoletki?:)
Podoba mi się < 3
Dobra myśl kochana :)
UsuńTak.
Dziękuję :*
Też mam w swoim ,,pasmanteryjnym,, składzie te różyczki :zielone i fioletowe i jeszcze niczego nie wymyśliłam :)
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda , tak subtelnie :)
Mam nadzieję, że swoim wykonaniem zainspirowałam :)
Usuńdziękuję bardzo za "książkową" sugestię. Tej książki jeszcze nie czytałam , znam jedynie "Ono". Sięgnę zatem po jej anioły.
OdpowiedzUsuńPoradziłaś sobie świetnie. Efekt bardzo fajny :-)
OdpowiedzUsuńbransoletka bardzo delikatna, taka dziewczęca, ładniusia :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com
Witam kochana, zostalas nominowana przeze mnie do Liebster Award , zapraszam do siebie na bloga po info :)
OdpowiedzUsuńDobra inspiracja :-) Takich różyczek mam u siebie na pęczki i wstyd się przyznać, ale leżą już chyba 5 lat i jeszcze nic nie udało mi się z nich zrobić :) Kupiłam, bo były ładne i tak sobie leżą od tamtej pory :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna bransoletka :)
OdpowiedzUsuńurocza
OdpowiedzUsuń