Dobry wieczór lub dzień dobry czytelniku ;)
Dziś w jednym wpisie pokażę Wam 3 rodzaje muffinek. Może akurat ktoś szuka pomysłu na muffinki i się zainspiruje moimi wypiekami :)
Szkoda, że nie ma opcji "spróbuj", może wyobrazicie sobie ich smaki ;)
1. Muffinki ze szpinakiem. W sam raz na nadchodzący Dzień Świętego Patryka. Szpinak jest prawie niewyczuwalny. Górę
ozdobiłam bitą śmietaną i granatem. Kilka były z bitą śmietaną i pokruszonym
ciastem – wyglądało jak mech ;) Sami zobaczcie:
2. Muffinki czekoladowe z winem. Do ciasta dodałam wino czerwone
półwytrane, kakao i gorzką czekoladę. Wino sprawiło, że ciasto w środku miało
lekko czerwony odcień. Górę muffinek ozdobiłam polewą czekoladową i kolorową posypką-co
jest widoczne na zdjęciach:
3. Muffinki kakaowe z budyniem. Wczoraj je robiłam. W środku mają nadzienie
z budyniu waniliowego. Upieczone w foremkach w kształcie serca.
Jakby byłą opcja „spróbuj” to na którą byście się skusili? :)
Pozdrawiam DS
Szpinakowe mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńMniam, same pyszności :)
OdpowiedzUsuńgdybym miała spróbować to te z winem mnie kuszą:)
OdpowiedzUsuńJa chcę takie szpinakowe :) muszę kiedyś zrobić :)
OdpowiedzUsuńPolecam. To były moje pierwsze szpinakowe, ale na pewno nie ostatnie. Nie raz je jeszcze zrobię, bo super wyszły ;)
Usuńwyglada rewelacyjnie! bardzo oryginalny wypiek, chetnie sprobuje :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Wypróbuj, bo naprawdę są świetne ;)
UsuńZ chęcią odwiedzę :)
Obie wersje wyglądają pysznie i nietuzinkowo ;) szpinak uwielbiam więc chętnie spróbowałabym zielonej muffinki, ale tez budyniem...MNIAM.
OdpowiedzUsuńSzpinakowe wymiatają - cudownie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńOj i to bardzo ;)
UsuńMniam! Robilam kiedyś szpinakowe, ale nie wyglądały az tak smacznie :)
OdpowiedzUsuńNic nie szkodzi jeszcze raz spróbować zrobić. :) Oby były smakowite ;)
UsuńWybieram szpinak ... nawet w wersji wyczuwalnej ;)
OdpowiedzUsuńhehe, aż tak zachwyciły ? ;)
UsuńRobiłam ciasto szpinakowe, nazywa się chyba Leśny mech. Zdecydowanie mi nie wyszło, dlatego mocno się zniechęciłam. Za to Twoje muffinki wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, nie zrażaj się. Spróbuj z innym przepisem, warto, bo są smaczne :)
Usuń